Forum Vantasy  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 My poezja Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Korzeń
Moderator



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z drzewa.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:29, 24 Paź 2009 Powrót do góry

O to moje kolejne kilka wierszy napisanych przeze mnie, Mam nadzieję że się spodoba Wink


Wszeświat

Hop - sto metrów!
Wielka przepaść pokonana,
tysiąc mierząca kroków,
lśniąca jak gwiazda poranna.

Hop - kiedyś poza zasięgiem,
podmiot najśmielszych marzeń.
Dziś biegną wielkim okręgiem,
nikt nie przewidział tych zdarzeń (!)

Bum - już jeden o drugiego
potyka się, upada.
Tu nikt się o bliźniego
nie troszczy, nie pomaga.

Bum - wszyscy na raz skaczą,
pełni nadziei i wiary
i już na nic nie baczą,
wciąż myślą że to czary.

Wszyscy pospadali.
Wszyscy, niczym śmiecie.
Czy my się w czymkolwiek różnimy
od tych wszy we weszświecie?




Mgła


Zejdź z mojego cienia,
nie bądź moim naśladowcą...
odwróć twarz...
Czy na świecie coś się zmienia,
jeśli umierają ludzie...
a ty, sumienie masz?

Umrę... wszyscy umrzemy,
przez słuchawkę telefonu...
gdy zawiadomią o śmierci innych...
A już teraz krzyczymy
chórem zbłąkanych dusz....
czemu wśród nas nie można znaleźć winnych?

Spójrz mi w oczy
i pokaż jak bardzo czarne wnętrze,
jak od zepsutej krwi, gnije...
Chciałbym, by ktoś powiedział, że to mnie dotyczy,
że to i moja sprawa...
twoja śmierć... każdy z nas przeminie.

Na spękanej od suszy ziemi,
zostanę sam.
Paradoksalnie. Ironia.
Chyba jedyny nie pasowałem marzeniami,
miałem swoje sny.
Zabrakło dla mnie słońca...

Nie czuję się najlepiej,
nawet gdy na mnie nie patrzysz...
każdy uśmiech... wywołuje skurcz.
Chciałbym mieć pomysłów mniej,
nawet gdy nie patrzysz,
czuje ten dziwny ból.

Chłód... nawet gdy wiesz i umiesz,
jest nam taki obcy,
taki odległy naszemu istnieniu.
A zarazem przylgnął do nas... aż do trumien,
zasypywanych warstewką ziemi...
I w każdym, na kurhanie, kamieniu.

Obudź mnie swoim spojrzeniem,
wpuść mnie do swojego umysłu,
pokaż gdzie szukać można ciepła.
Obdarz mnie zapomnieniem,
naucz mnie odzywać się bez słów,
i pokaż drogę omijającą otchłań piekła.

Mam wrażenie, że patrzysz,
nawet gdy nie masz oczu...
Co się z nimi stało?
A jednak, twój wzrok, nim karcisz...
a ja nic nie zawiniłem...
Serce z lodu...

Kwiat... kończąc życie, daje kolejne.
A ja? Czy ja skończyłem...
nie dałem nawet nadziei...
Moje postanowienia tak chwiejne
jak gałązka na wietrze...
Nie to jedno słowo coś zmieni...

Zejdź z mojego cienia...
wyjdź z mojej głowy...
i odsuń się, błagam, zniknij...
Bez chwili, ani jednej, wytchnienia
uciekam... sam... by znaleźć dom... grób...
I zamilknij.

Przeraźliwie krzyczysz tym milczeniem...



Czarna Róża


Kwitniesz beze mnie.
Czyżbyś nie potrzebowała wody?
A tak blisko rośniesz,
lecz zbyt daleko by poznawać wady.

A jednak głowa trwa pochylona
niczym jakby życia już pozbawiona,
a żywa i ujmująca,
żądna blasku nocy, nie słońca.

Możesz rozpościerać płatki czarne
i zasłaniać nimi światło dnia.
Wszystkie z nich, dla mnie ważne,
w ich cieniu, bez wiedzy, trwam...

Nie trywializujmy tej natury,
podobno nie ma kwiatów czerni,
lecz to może kwestia wiary,
cnót cierpliwości i nadziei.

Może dobry ze mnie ogrodnik,
oceniać się nie będę,
lecz nie stanie nigdy pomnik
twoich płatków... bo się boję


straty


Wstawiony


Lekko podchmielony spojrzeniem,
rozmiękczony czczym gestem,
jakkolwiek bardzo urokliwym...
Tak bardzo zdezorientowany...
Sam nie wiem kim, a może czym
powinienem być i... jak widziany.

Staram się zerwać z przeszłością.
Wytrzymała taśma dwustronna
nie pozwala cieszyć się wolnością...
Po oderwaniu jednak pustka okropna,
brak własnej woli... czasem tylko spojrzenie,
które na nowo zabiera zdrowe rozumienie...

Jestem człowiekiem. Zamknięty w puszce świata.
Jestem zwierzęciem. Nieco jednak inny.
Potrzeba przyjaciela, duchowej siostry, brata
zaćmiewa zbyt wiele... A oddech zimny
przypomina, że wciąż mam przed sobą
czas...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Korzeń dnia Sob 18:33, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Absinthe
Redaktor



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:52, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Jak na Twój wiek te wiersze wydają mi się bardzo dojrzałe Wink
Pisz dalej, pisz, dawaj ujście swoim myślom...
Nie oceniam, bo poezja to moim zdaniem sprawa zbyt osobista, żeby ujmować ją w notach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czajnik_Zagajnik
Moderator/Sędzia



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:21, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Popieram przedmówczynię - jedne z Twoich lepszych dzieł, widać, że w szybkim tempie się wyrabiasz i piszesz naprawdę dojrzale jak na ten wiek. Oby takich więcej ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Korzeń
Moderator



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z drzewa.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:46, 24 Paź 2009 Powrót do góry

O to kolejna część nowych wierszy Wink Dałem nowy post poniewż nie wszyscy by to zauważyli.

Będę czekał.

Jak pies będę siedział pod Twoimi drzwiami,

O Panie będę Cię wielbił słowami, myślami.



Zgubiłem dar, który dałeś mi tysiące lat temu,

albo może, który był bliźniemu swemu,

to tak dawno- nie pamiętam już.


Modlitwa o zapachu wschodnim


O Boże mój, jak pies łaszę się do Twoich stóp,

nie odchodź proszę, wysłuchaj moich próśb.

Nie żyję jak Twój dobry syn, czy wierny sługa,

ale jestem Twój i taki jak Ty, więc mnie wysłuchaj,

bo tylko Ty możesz zrozumieć jak wielki jest mój ból.



Kiedyś byłem ptakiem, który wolny krążył

w świetle Twego cienia.

Kiedyś byłem kwiatem, którym ozdabiałeś

blask Swoich poranków.

Byłem kiedyś podmuchem chłodnego wiatru

w upalny dzień,

a wiałem tam gdzie chciałem,

a chciałem tam gdzie byłeś Ty.



A teraz jestem smutkiem,

zwiędłym kwiatem, który opadł z Twojej skroni,

zagubionym pielgrzymem,

pierścieniem, który zsunął się z Twej dłoni.



Proszę mój Panie, zwróć mi to, co zawsze było moje,

wlej w moje palce kroplę boskości,

nie proszę o wiele- dotyk wolności,

Ty dotknij mego serca,

ja dotknę instrumentu

i znów stanę się ptakiem i kwiatem,

i podmuchem chłodnego wiatru

w upalny dzień

dla Ciebie.


Spowiedź

Ach, witaj, Henryku! Witaj, Diogenesie.
Co cię do mnie sprowadza, mój drogi półbiesie?
Ale cóż to, czyżbym widział smutek na twej twarzy?
Czy może to być, że zamierzasz wypić piwo, któreś kiedyś raczył nawarzyć?

Nie wiedziałem, co robię… Och, jak każde z was.
Jednak to nie twoje rany, podły draniu, musi leczyć czas.
To było nieprzemyślane… i niemądre. I wybredne.
Oburzające, okrutne, podłe i wredne.

Skończyłeś już? Ach nie, mój drogi, dopiero zaczynam!
Nie skończy się na kilku słowach, zbyt wielka jest twoja wina.
Jakże wielka rozpacz, jakże wielki smutek…
I oto jest twoich niby miłosnych zagrywek skutek.

W jednej chwili kilka lat życia jej zniszczyłeś
Do obłędu przywiodłeś, nieomal zabiłeś.
Usprawiedliwienia dla ciebie znaleźć nie mogę.
Nie zasłużyła na ciebie, jak nie zasługuje się na ciężką chorobę.

Wyrzekłeś się prawdy, porzuciłeś anioła dla złudzenia,
I oprócz „przykro mi” nie miałeś nic do powiedzenia.
Zapamiętaj, Henryku, zakazany owoc jest zakazanym nie bez powodu,
Nie sięgaj po niego więcej, jeśli nie chcesz sprawić innym zawodu.

Już dosyć! Przyznaję, potraktowałem ją jak szmatę!
No, nareszcie powiedziałeś coś szczerze! A zatem
Czas, żebyś odpokutował, odpokutował na potęgę!
Cóż chcesz ode mnie? Nic takiego. Prostą przysięgę.

Nie spojrzysz na kobietę, nim nie naprawisz swego błędu.
Choćbyś miał skonać w samotności męczarniach, bliski obłędu.
Żyj ze świadomością, że miłość, panie Henryku, nie jest dla was.
Diogenesie… Tak? Gardzisz mną?
… … …
Cały czas.


***

A o to jeszcze nowsze ^^

Lubię...

Lubię te skrzepłe mrozem poranki zimowe,
którym, wiośnie na przekór, chce stawać się w marcu;
gdy sączy się blask tępy poprzez pola płowe
i, jakby chłodem ścięty, zastyga na ganku.

Cieszy mnie też śnieg spadły, co wokół rozpięty
wydaje się kryć więcej, niż kryje naprawdę.
Niebo całe niebieskie. I ten spokój święty,
ta cisza, która dźwięki wstecz wtłacza do gardeł.

Lubię wreszcie, gdy ciszę rozetnie śpiew ptaka
i umilknie speszony wybrzmiałym świergotem...
Jak istota stworzona dla innego świata
lub poeta rzucony poza swą epokę.



Sen o Archaniele


Do nieba wzlecę tęsknotą niesiony
za czymś nieznanym, niepojętym zgoła,
przez mroczną nicość, galaktyk eony,
moc ani niemoc wstrzymać mnie nie zdoła.

Gdzie czas i światło przegrywa z przestrzenią,
w opasłe brzuchy pozaglądam gwiazdom,
na światów krańcu, tuż pod bożą sienią.
Potem – znużony tą szaleńczą jazdą –

chłodnym obłokiem jak Cherub spowity,
łaskawie okiem na łez padół rzucę –
nocom ponurym porozzłacam świty,
kości niezgody w perzynę obrócę.

Bruk serc kamiennych – od wieków kładzioną
drogę krzyżową wszystkich sprawiedliwych –
w kobierzec zmienię jedną kroplą słoną –
niech kroczą po nim do krain szczęśliwych.

I mysia dziura nie będzie azylem
wam, którzy świata nie widzicie czaru.
Miecz mój już blisko – za niedługą chwilę
spadnie na głowy łapserdaków paru.

*

Lecz nam zaledwie moc ludzka pisana,
która niemrawa i nie może wiele.
Cóż więc poczniemy? Mamy czas do rana –
wyśnijmy sobie sen o Archaniele.



Ten wiersz napisałem wyobrażając sobie, że jestem dorosłym facetem takie tam rzeczy występują. Zresztą dowiecie się jak przeczytacie Wink


Pokój był pustką tańczył tylko
Cień wiecznie żywej samotności
Co rozkochała mnie w dzieciństwie
Więc do dziś trwamy w tej miłości
Podarowałem jej pierścionek
O barwie niemal fioletowej
Niezapomnianej jednej nocy
Gdy przyszła w sukni kolorowej

Lecz ja wybrankiem jej nie jestem
On poległ gdzieś tam pośród marzeń
Cała go wtedy zostawiła
Siebie mi ofiarując w darze
Została ze mną - wnet przyjęła
Cne fioletowe zaręczyny
Tak właśnie stałem się jej dziełem
Tak właśnie – z takiej to przyczyny

Teraz odeszła - czasem wraca
Kiedy tu była zeszłej nocy
Mówiła że zgubiła pierścień
I zapodziała drżący dotyk
Rzadko ja widzę – częściej czuję
Jej oddech - ciche mebli drżenie
Wtedy sam szeptam do niej cicho
"Są Twoje moje wszystkie cienie"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Korzeń dnia Nie 16:37, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Malbert
Administrator



Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Według mnie świetnie piszesz Very Happy "Będę czekał" jest świetne, a "Spowiedzi" nie zrozumiałem ;P Końcówki tylko, wszystko jasne i nagle coś takiego ;d Ale i tak i tak jest bardzo dobrze, mógłbym się przyczepić kilku słówek, ale nie mam dzisiaj nastroju, także 9/10.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BEZELL
Gryzipiórek



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu :)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:25, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Bardzo ładne wiersze i widzę że nie jeździsz ciągle tą samą drogą....
Czasem wpadałeś do rowu i jechałeś pod prąd, ale jak dla mnie 9/10
PS. Następny raz z edytuj.

Bezell napisałem czemu, bo by się wtedy taki chaos zrobił, a tych wierszy wrzucilem więcej.//Korzeń


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BEZELL dnia Nie 11:27, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Mroczne_Kalesony
Junior Admin



Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:51, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Jest dobrze Korzeń! Smile Nie jest to wprawdzie styl który lubię najbardziej, ale przecież powinieneś mieć swój własny, a nie narzucony. Smile Niektóre wiersze wprawdzie są słabo zrozumiałe, ale widać że powoli się wyrabiasz.

EDIT:
No, Korzeń. W "Lubię..." za 2 ostatnie zwrotki masz u mnie duuuuże piwo. Smile Bardzo mi się podobało. Smile Najlepsza rzecz, która póki co wyszła spod Twojego pióra. Smile Tylko tak dalej!!!

Kalesrak gdybym ja chociaz był pełnoletni xD//Wiesz kto Wink

Spoko luz Wink poczekam aż będziesz, a wtedy razem z wujkiem Czajnikiem zabierzemy Cię na prawdziwe picie Very Happy

ciekawie by było jakby taka znajomośc przetrwala jeszcze 7 czy 8 lat ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczne_Kalesony dnia Nie 16:15, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Hastati
Poeta



Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice cz-wy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:10, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Najbardziej podobał mi się "Sen o Archaniele" Smile ogólnie za całość 10/10 Smile dobrze dobrane słowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Absinthe
Redaktor



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:21, 25 Paź 2009 Powrót do góry

"Lubię" jest naprawdę ładne, widać, że to już jaki taki poziom, moje gratulacje Wink

PS.
A tam, zaraz 7 lat, wystarczą 4 i już będziesz w odpowiednim wieku... ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mroczne_Kalesony
Junior Admin



Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:43, 25 Paź 2009 Powrót do góry

A pamiętam jak Korzeń był taki słodziak mały Very Happy na księdza Zorro mówił i pisywał takie chłamy że oczy bolały. A tutaj proszę Smile Cieszę się że mogłem się chociaż troszeczkę przyczynić do rozwoju Korzenia. Very Happy Wujek Kaleson i Czajnik są dumni! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Korzeń
Moderator



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z drzewa.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:43, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Bardzo się ciesze, za tak wspaniałe komentarze ^^ Bardzo podnosza mnie na duchu i ciesze się, że się podobają. Dla tego serdecznie chce podziękować.

Natomiast co do Kalesona. Musze ci powiedzieć, że gdybym nie trafił na wiedźmin.biz byłbym teraz tą dzisiejszą chodząca chołotą. A tak to dzięki temu forum i wam, rzuciłem między innymi metina2 "Młodośc masz tylko jedną. Nie zmarnuj ją na graniu". Umiem pisac lepsze wypracowania, czy też opka(cóż, to cudownych to one nie należa, ale wcześniejsze to były...), a odkryłem coś, co mi w pisartwie wychodzi i to jak widac bardzo dobrze, czyli pisanie wierszy Wink A komu to zawdzęczam? Kalesonowi i Imbrykowi. A co do opek to Rodowi, Malbertowi i... Znowu Imbryk ;P. Ale ok koniec, tak się rozpisałem zacząlem pisac stare dzieje, że chyba zaraz się wzruszycie xD.

A to nowe wiersze (boże ale od wczoraj mnie wena wzięła)


Czas...

Czas leci, zdarzenia mijają

Czas ucieka, wspomnienia wracają

Czas mija, chciałbyś go zatrzymać

Obrócić się, stanąć, przeszłość wspominać

Czas nie wróci na żadne wołanie

Co byś nie próbował, tak się nie stanie

Czas - droga, biegnie swoim szlakiem

Człowiek, jak auto, jedzie z pełnym bakiem

Wjeżdża wcześnie, szuka swego celu

Droga niebezpieczna, pełna jest problemów

Nikt już nie cieszy się tym, co właśnie widzi

Cel mu najważniejszy, dawnego się wstydzi

Nie zjedzie na zjazd, nie stanie na poboczu

Nikt nie spojrzy do tylu, nie otworzy już oczu

Widnokrąg przeszłości dostrzegam w oddali

Jasną barwą wspomnień pokornie się pali

Stoję na poboczu, sam go obserwuje

Ludzi tym drażnię, bo drogę blokuję

Może jestem inny, a może jak oni

Każdy przed wspomnieniem swoim się broni

ślepi na uczucia, zatraciwszy wiele

Pędzą do celu coraz bardziej, śmielej

Zrywają z tradycja, jaka ona by była

Chwila będzie, jest, ale już nie była.


"Podatek od życia"


Bytowanie pod tym niebem to moment

Chmury ruchome, pod nimi lament

Zaś życie to błękitny atrament

piszący z dnia na dzień testament



Niekoniecznie zapisujący przedmioty

Wręcz niebezpiecznie

Pieniądze, mieszkania, klejnoty

To nic nie trwa wiecznie



Rachunek sumienia, sumienia rachunek

to wszystko odmienia jak nagła wygrana

Pochówek, wspomnienia i wieczny szacunek

Ognisko z płomienia, ponagla rana



A z rana modlitwa ściśniętą pięścią

O to, by jedynie pod jednym warunkiem

dzisiejsza gonitwa skończyła się śmiercią;

Uczczona pamięcią i wiecznym szacunkiem


To to taki wiersz, rzeklbym jak dla mnie ciut banalny Wink Ale mi samemu i tak się spodobało to dam do oceny Very Happy


Czasem,gdy zaglądam w oczy śmierci,

wtedy widze straszna pustość,

nawet nie ma smutku,żalu,

w żadnym zakamarku nie kryje sie cień radości.

Kostucha nie okazuje strachu.

A czy w istocie jest tak mężna?

Od głupiej,wieśniaczej kosy

zależą ludzkie życia,

ona ustanawia bariery

naszego bólu i udręki.



I czasem...gdy zaglądam w jej oczy...

czuje radość tak rzadką...

radość,że...jestem człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Korzeń dnia Nie 22:53, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Absinthe
Redaktor



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:51, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Cóż, rozmyślania na temat czasu prawdziwe.
W drugim wierszu na Twoim miejscu pokombinowałabym coś z tym rachunkiem sumienia i zamiast dwa razy pisać to samo, wstawiłabym coś innego Wink

Gratuluję weny, ależ z Ciebie płodny poeta Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mroczne_Kalesony
Junior Admin



Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:05, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Nie zapominaj o Czajniku. Wink On też Ci przecież pomagał. Nie będę Ci już więcej słodził. Wiesz co myślę i nie będę się powtarzał. Dopowiem jeszcze, że kiedyś nadejdzie pora, że wyzwę Cię na pojedynek na wiersze Twisted Evil publiczny Very Happy i wtedy zrobimy kawał dobrego wierszydła Very Happy

"To fajnie ^^ Wspomniałem o Czajniku, ale jako Imbryk ^^" -Korzeń


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)