Forum Vantasy  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Wojna Krewlodzka Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Shampon
Niepiśmienny



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:32, 14 Paź 2009 Powrót do góry

No dobra.Zamieszczam tu moje pierwsze opko.Utrzymane jest w klimatach znanych wszystkim Herosów.To na razie pierwsza część, więc spokojnie.Będzie dłuższe.Po prostu chciałem wam pokazać jak najszybciej.Zakładam, że każda część to będzie jedna strona w Wordzie. Wink



Wojna Krewlodzka


Crag Hacka ze snu zbudził dźwięk wojennego rogu. Barbarzyńca szybko podniósł się z łóżka i warknął:
-Cholera. Czemu w nocy? Nie można spokojnie spać?
Wybiegł z sal Walhalli, w których nocował ze względu na wieczorny trening. Rozejrzał się i zobaczył orka Gerloka pędzącego w stronę przywódcy. Kiedy tylko stanął przed obliczem Craga, podparł się na kolanach i wysapał:
-Panie. To armia nieumarłych. Prowadzi ją król lisz, nekromanta Sandro. Wiem to od moich przyjaciół na wieżyczkach strzelniczych. Według jednego z nich banda martwiaków liczy co najmniej dziesięć tysięcy potworów. W tym około dwóch tysięcy arcyliszy.
-Natychmiast zawołaj Jabarkasa, Tyraxora, Shivę i Zubina. Będą mi potrzebni w walce. Aha, przyprowadź mi tu jeszcze ogra Werboka, cyklopa Urona i goblina Orila. Muszą poprowadzić swoich do boju. Znajdź też Narumina, tresera behemotów. Bez niego zniszczą wszystko co tylko dosięgną.
-Dobrze, przywódco – barbarzyńca prychnął, dla niego wszyscy mieszkańcy twierdzy są równi. – Ja mogę też pomóc Jabarkasowi.
-Dobra, dobra. Idź już, bo możemy nie przetrwać. Wieżyczki już prowadzą ostrzał.
Crag Hack wskoczył na swojego siwego konia i pojechał w stronę cytadeli.

***

W tym samym czasie Gerlok stał przy Jabarkasie. Miał szczęście, dowódca orków właśnie rozmawiał z Shivą.
- Shivo! Jabarkasie! Jesteście potrzebni naszemu panu w walce!
- Walce? – zdziwili się obydwoje. – Jakiej walce? Przecież nic się nie dzieje.
- Dzieje się i to dużo. Pod murami stoją nieumarli a przewodzi im nekromanta Sandro! Idźcie tam szybko, ja muszę zwołać jeszcze kilka osób.
- Gerloku, weź Rejrika, mojego roka. Będziesz mógł szybciej się poruszać.
-Dzięki Ci, Shivo. Lecę po Urona.

Ork spojrzał na ogromnego ptaka o złotym upierzeniu. Ptaki grzmotu były najszybszymi mieszkańcami Krewlod i, dobrze wyszkolone, były niepokonane w walce. Gerlok uśmiechnął się i wskoczył na stwora. Gdy tylko pomyślał o Grocie Cyklopów, ptak natychmiast wystartował i już po kilku chwilach byli przy domostwie jednookich cyklopów. Gerlok wbiegł do jaskini i zapalił wiszącą pochodnię. Szedł jedynym korytarzem w grocie aż zobaczył migające światełka. Kiedy podszedł bliżej, ujrzał całe miasto cyklopów! Wszędzie krzątały się potwory z jednym, jedynym okiem załatwiając swoje obowiązki. Ork pobiegł w stronę dziwnej piramidy przypominającej ogromne schody i wbiegł po mniejszych schodach na samą górę. W dużej lepiance urzędował Uron, łysy cyklop ze złotym pancerzem. Siedział wygodnie rozmawiając z jakimś swoim rodakiem. Gdy usłyszał cichy tupot krzyknął:
- Kto to?
- Spokojnie, Uronie. To tylko ja, Gerlok – uspokoił cyklopa ork – przybyłem by Ci powiedzieć o zagrożeniu! Pod murami zbiera się armia nieumarłych pod dowództwem Sandro!
- Że co, na oko Eurila?! Nekromanta na Krewlodzkiej ziemi? – nagle wrzasnął do dziwnego kamienia przypominającego trąbkę. – Uwaga, uwaga! Ja, Uron ogłaszam stan najwyższej gotowości! Niech wszyscy zdolni do walki stawią się przy murach, a kobiety i dzieci niech schowają się w domach! Nadchodzi czas bitwy! –odłożył kamień i zwrócił się do orka. – No dobrze, Gerloku. Możesz iść zawiadomić resztę. Ja już się wszystkim tutaj zajmę.




Na razie to pierwsza część. Niedługo dokończę. Tymczasem piszcie, krytykujcie i co tam jeszcze z opowiadaniami robicie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SixPieds
Niepiśmienny



Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciechocinek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:40, 14 Paź 2009 Powrót do góry

Pierwsze nie zawsze musi być najlepsze. Popraw powtórzenia związane z głównym bohaterem.Zamiast "Crag" "Hack" możesz użyć słów "mężczyzna" "barbarzyńca" i co ci jeszcze do głowy przyjdzie. I zanim napiszesz kolejną część to posiedź nad tym tekstem - zredukuj dialogi, a narrację rozwiń. Dodaj smaczków stylistycznych, baw się językiem, eksperymentuj (do pewnej granicy Very Happy) Historia wciąga, ale przez prostą i ubogą narrację wszystko czyta się inaczej, dziwniej.

P.S: Połamania piór Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SixPieds dnia Śro 20:42, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Shampon
Niepiśmienny



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:44, 14 Paź 2009 Powrót do góry

Na razie więcej gadania niż akcji będzie.Dopiero w czasie bitwy i po niej zacznie dziać się tyle, że zamiast połowy dialogów będzie narracja.Dzięki za rady, skorzystam z nich bardzo chętnie.I jak już mówiłem- każda część to jedna strona w Wordzie.Chyba, że akcja będzie na tyle ciekawa, że opłaci się dać 3 strony. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SixPieds
Niepiśmienny



Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciechocinek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:49, 14 Paź 2009 Powrót do góry

Shawn napisał:
Na razie więcej gadania niż akcji będzie.Dopiero w czasie bitwy i po niej zacznie dziać się tyle, że zamiast połowy dialogów będzie narracja.Dzięki za rady, skorzystam z nich bardzo chętnie.I jak już mówiłem- każda część to jedna strona w Wordzie.Chyba, że akcja będzie na tyle ciekawa, że opłaci się dać 3 strony. Very Happy


Ale lepiej pisać krócej i mieć poczucie satysfakcji, że już się coś osiągnęło - sposób na wenę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mirrond
Administrator



Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wolsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:51, 14 Paź 2009 Powrót do góry

Hmmmmm, co my jeszcze z opowiadaniami robimy Smile a nie wiem, to napiszę, skrytykuję itd.

No nie powiem, zaczyna się dość ciekawie. Fajne realia itp. , mało błędów, ale niestety - za mało by ocenić. Bestseller to to RACZEJ nie będzie, ale... kontynuj Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BEZELL
Gryzipiórek



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu :)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:10, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Bardzo fajne... Trochę za szybko to wszystko się dzieje, ale jednym słowem ,,Miód"

,,Załatwiali swoje obowiązki"
Nie wiem co miałeś na myśli Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Korzeń
Moderator



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z drzewa.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:47, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Powiem tak, dodaj więcej opisów i staraj się żeby było mniej powtórzeń Wink Póki co jeszcze za mało by ocenić w skali 0 do 10 Smile Ale spokojnie próbuj dalej, każdy z nmas kiedyś zaczynał ( do dzisiaj chce mi się śmiać z pierwszego posta akurat w gothic opowieściach jaki napisałem. To był totalny shit, ale wiem że Malbercioch też nadal się z tego brechat xP)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danek
Moderator/Sędzia



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:34, 29 Paź 2009 Powrót do góry

Jako, że jestem starym wyjadaczem w serii Heroes (ach ten schyłek lat 90 gdy jeszcze kupowało się piraty na giełdzie, o nagrywarkach nikt nie słyszał, a internet był tylko przez modem) z zaciekawieniem czytałem owo opowiadanie. Znalazłem jeden błąd w zdaniu o ptakach grzmotu, na pewno go odszukasz i poprawisz.
Powiem tak: dla mnie jest to napisane na średnim poziomie. Czasem używasz strasznie banalnych, prostych, trochę dziecinnych zwrotów np. "Aha, przyprowadź mi tu jeszcze ogra" "Bez niego zniszczą wszystko co tylko dosięgną." "ogłaszam stan najwyższej gotowości!". Nie twierdzę, że są one niepoprawnie gramatycznie, językowo czy jeszcze inaczej, chodzi mi jedynie o to, że w żadnej szanującej się książce takie zwroty nie występują bo są ciut nieprofesjonalne.
Mógłbym się jeszcze przyczepić do nieżyciowych dialogów, które są dość sztuczne, a rozmówcy dość sztywni, takie moje wrażenie.
Niemniej jako fan tej gry z chęcią dowiedziałbym się co stanie się dalej, dlatego zachęcam do pisania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)