|
|
Autor |
Wiadomość |
BEZELL
Gryzipiórek
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu :) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 10:59, 03 Paź 2009 |
|
Proszę o zrozumienie, gdyż to wypracowanie pisałem dwa lata temu.
Historia kropli wody
Każdy wie na pewno co to jest woda, choć nie wie skąd się wzięła. Opowiem wam historię kropli wody.
Dawno, dawno temu, kiedy nie znano jeszcze uczucia pragnienie, króla odwiedził pewien farmer.
- Witaj farmerze! Po co przybywasz w strony mojego królestwa? – zapytał witający się król.
- Przybiegłem tutaj z pewną sprawą, a zarazem prośbą.
- Co znowu?
- Chodzi o to że ludność narzeka, że jest ponuro i ich kwiaty nie chcą rosnąć! Nasze plony też!
- Ale co mam do tego?
- Nie wiem. Może ktoś stworzyłby coś, co pomogłoby roślinom.
- Na początku radziłbym się dowiedzieć kto? I co? Miałby stworzyć ten ktoś i gdzie on jest. Chociaż mój kuzyn wspomniał coś o jakimś płynie. Trzeba by było się do niego udać.
- Więc kiedy się król do niego wybierze?
- Co?! Jeszcze czego! Nie mam czasu na wasze zachcianki! Sam tam pojedź!
- Dobrze królu! – powiedział farmer wychodząc z pałacu. Wkrótce po długiej wędrówce farmer dotarł do krainy śnniegu i lodu. Spotkał wreszcie kuzyna króla – Edzia.
- Co tu robisz farmerze? – zaczął rozmowę Edzio
- Przybyłem z prośbą o coś, co by przeszkodziło w usychaniu roślin.
- Aach... Dobrze powiem ci. Musisz wziąć około 9 kopaczy i wykopać ziemię w miejscu, które zaznaczyłem na mapie.
- Ale skąd ja wezmę 9 kopaczy? Jedynie król mi musiałby ich dać, ale nigdy się nie zgodzi!
- Zgodzi się, zgodzi. Powiemy mu, że w tym miejscu jest skarb.
- Dobrze, ale jak się z nim skontaktuję?! Przecież nnie będę znowu szedł do mojej krainy!
- Nie martw się! Zadzwonisz z mojego telefonu! Mam akurat darmowe! – rzekł Edzio podając telefon farmerowi.
Po długiej rozmowie i czasie czekania, król przybył z 9 kopaczami.
- Mam nadzieję że będzie tam skarb! – powiedział król i wyruszył ze swoją ekipą wykopać ,,skarb”. Gdy byli już na miejscu, kopali już 9 dni i 9 nocy, a król ciągle się niecierpliwił. Wreszcie jeden z kopaczy krzyknął
- Co to?!
Woda tryskała wokoło. Farmer krzyknął:
- Juhuuuu!!! Woda! JUHUJUHUJUHUJUHUJUHU!!!! Padał sobie deszcz, padupadupadu! – zaczął śpiewać – Padał sobie równo, raz spadł na trawę, a raz na... To zaspokoi usychanie roślin!
Król denerwując się rzekł:
- Więc okłamałeś mnie kuzynie! To nie skarb!
- Ależ to jest skarb, panie! Dzięki temu wszystkie problemy się skończą!
- Giń mendo! – krzyknął król wbijając swój miecz w brzuch Edzia. Edzio jednak powstrzymał atak i wbił dzidę z lodu w pierś króla, po czym on rozpadł się na tysiąc kropli wody.
Po śmierci króla w 9 dni i w 9 nocy lały mocne deszcze.
Lecz Edzio potem rzekł:
- Niestety przez śmierć króla, będziemy zawsze już czuć pragnienie, co oznacza, że się uzależnimy od wody! Brak wody może spowodować choroby, lub nawet śmierć!
Lecz ludzie nie słuchając Edzia pili wodę.
Do dziś jest używana woda do picia, czy podlewania roślin.
Tak zakończyła się historia o królu, który był egoistą i farmerze, który chciał dobrze dla ludności.
KONIEC
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kot
Junior Admin
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dwa Światy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 16:05, 03 Paź 2009 |
|
Cytat: |
Dawno, dawno temu, kiedy nie znano jeszcze uczucia pragnienia, króla odwiedził pewien farmer.
- Witaj farmerze! Po co przybywasz do mojego królestwa? – zapytał król.
- Przybiegłem tutaj z pewną sprawą, a zarazem prośbą.
- Co znowu?
- Chodzi o to że ludność narzeka, że jest ponuro i ich kwiaty nie chcą rosnąć! Nasze plony też są marne!
- Ale co ja mam do tego?
- Nie wiem. Może ktoś stworzyłby coś, co pomogłoby roślinom?
- Na początku radziłbym się dowiedzieć kto, co i gdzie ten ktoś jest. Chociaż mój kuzyn wspomniał coś o jakimś płynie. Trzeba by było się do niego udać.
- Więc kiedy się król do niego wybierze?
- Co?! Jeszcze czego! Nie mam czasu na wasze zachcianki! Sam tam pojedź!
- Dobrze królu! – powiedział farmer wychodząc z pałacu.
Po długiej wędrówce farmer dotarł do krainy śnniegu i lodu. Tam spotkał wreszcie kuzyna króla – Edzia.
- Co tu robisz farmerze? – zaczął rozmowę Edzio
- Przybyłem z prośbą o coś, co by przeszkodziło w usychaniu roślin.
- Aach... Dobrze, powiem ci. Musisz wziąć około 9 kopaczy i wykopać ziemię w miejscu, które zaznaczyłem na mapie.
- Ale skąd ja wezmę 9 kopaczy? Jedynie król mógłby mi ich dać, a on nigdy się nie zgodzi!
- Zgodzi się, zgodzi. Powiemy mu, że w tym miejscu jest skarb.
- Dobrze, ale jak się z nim skontaktuję?! Przecież nie będę znowu szedł do mojej krainy!
- Nie martw się! Zadzwonisz z mojego telefonu! Mam akurat darmowe! – rzekł Edzio podając telefon farmerowi.
Po długiej rozmowie i czasie czekania, król przybył z dziewięcioma kopaczami do kraju Edzia.
- Mam nadzieję, że będzie tam skarb! – powiedział król i wyruszył ze swoją ekipą wykopać obiecane bogactwa. Gdy byli już na miejscu, poczeli kopać. Kopali już 9 dni i 9 nocy, a król ciągle się niecierpliwił. Wreszcie jeden z kopaczy krzyknął
- Co to?!
Woda tryskała wokoło. Farmer krzyknął:
- Juhuuuu!!! Woda! JUHUJUHUJUHUJUHUJUHU!!!! Padał sobie deszcz, padupadupadu! – zaczął śpiewać – Skakał wokół ze szczęścia, raz lądując na trawie, a raz na... To zaspokoi potrzeby usychających roślin!
Król denerwując się rzekł:
- Więc okłamałeś mnie kuzynie! To nie skarb!
- Ależ to jest skarb, panie! Dzięki temu wszystkie problemy się skończą!
- Giń mendo! – krzyknął król wbijając swój miecz w brzuch Edzia. Ten jednak powstrzymał atak i wbił lodową dzidę w pierś króla, który rozpadł się na tysiąc kropli wody.
Po śmierci króla przez 9 dni i 9 nocy lały mocne deszcze.
Edzio potem rzekł:
- Niestety przez śmierć króla, będziemy zawsze już czuć pragnienie, co oznacza, że się uzależnimy od wody! Brak wody może spowodować choroby, lub nawet śmierć!
Ludzie nie słuchając Edzia chętnie pili wodę.
Do dzisiaj woda jest używana do picia i podlewania roślin.
Tak zakończyła się historia o królu, który był egoistą i farmerze, który chciał dobrze dla ludzkości. |
Poprawiłem tak, aby zmienić jak naj mniej.
Gdyby Edzio nie zabił króla, dał bym ci 10 i powiedział, że kwalifikuje się to do serii "Poczytaj mi mamo" . Ale bajka ogólnie niezła, z morałem i (jak to zwykle u Ciebie) z jajem.
Daję 9/10.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kot dnia Sob 16:06, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
SixPieds
Niepiśmienny
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciechocinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 16:19, 03 Paź 2009 |
|
Tak, to prawda, historia jest momentami śmieszna, a nawet groteskowa ;D Uwielbiam takie naciągane realia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vesten
Sędzia
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 9:13, 04 Paź 2009 |
|
A ja powiem, że było tak średnio. Niezbyt się mnie spodobała ta baśń... Jako baśń. Taka... mało baśniowa. Baśń może być smutna, okrunta, ale powinna zachować swoje typowe nazewnictwo, bo czuję, jakbym czytał komedię, patrząc na różne słowa, które są w tym tekście (np. Edward zamiast Edzio)...
Więc, jako komedii, dałbym tej pracy 9,25/10; bo jest naprawdę niezła. Jednak jako baśni... To raczej nie baśń. Nie daję więc oceny.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Korzeń
Moderator
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z drzewa. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 8:18, 22 Paź 2009 |
|
Historia śmieszna, z morałem. I zgadzam się z Kotem, jakby nie było tutaj morderstwa kwalifikowało by się to do czytania dla małych dzieci 9/10
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |